Długoterminowa ekspozycja na zanieczyszczenia a śmiertelność COVID-19 – wyniki badania

We wczesnych etapach pandemii COVID-19 pojawiły się statystyki wykazujące znaczące różnice w śmiertelności pomiędzy poszczególnymi hrabstwami w Stanach Zjednoczonych.
Shinsuke Tanaka, adiunkt i dyrektor studiów magisterskich w Katedrze Ekonomii Rolnej i Zasobów Naturalnych, postanowił wykorzystać swoją wiedzę z zakresu ekonomii środowiska i zdrowia, aby lepiej zrozumieć przyczyny tych różnic. W swoim artykule opublikowanym w Journal of Environmental Economics and Management Tanaka wykazał, że w hrabstwach, w których częściej występowało zanieczyszczenie powietrza pochodzące z elektrowni, wskaźniki śmiertelności z powodu COVID-19 były wyższe. Efekt ten był szczególnie wyraźny w społecznościach o ograniczonych zasobach.
W momencie rozpoczęcia badań, podczas lockdownu w 2020 roku, dostępnych było kilka analiz dotyczących krótkoterminowego (dobowego lub miesięcznego) wpływu zanieczyszczenia powietrza na śmiertelność COVID-19. Jednak niewiele badań uwzględniało długoterminową ekspozycję na zanieczyszczenia.
Tanaka skupił się na hrabstwach znajdujących się w promieniu 20 mil (ok. 32 km) od elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi. Odległość tę określił na podstawie danych z czujników jakości powietrza Agencji Ochrony Środowiska (EPA), które pokazały, że zanieczyszczenia powietrza mogą przemieszczać się z wiatrem na taką odległość, zanim ulegną rozproszeniu.
Następnie obliczył, jaki procent dni w ciągu dziesięciu lat poprzedzających pandemię dane hrabstwo znajdowało się na zawietrznej stronie emisji z elektrowni.
„To pozwoliło mi zmierzyć długoterminową ekspozycję na zanieczyszczenia dla każdego hrabstwa jeszcze przed pandemią” – wyjaśnia Tanaka.
Jego analizy wykazały, że w hrabstwach, które średnio przez 13,5% dni znajdowały się na zawietrznej stronie elektrowni, liczba zgonów na COVID-19 była o 28% wyższa w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 roku w porównaniu z hrabstwami położonymi na nawietrznej stronie w takiej samej odległości od elektrowni.
Tanaka rozszerzył swoje badania do stycznia 2021 roku, obejmując trzeci szczyt śmiertelności w pandemii. Ostatecznie stwierdził, że skumulowana śmiertelność była o 45% wyższa w społecznościach, które częściej znajdowały się na zawietrznej stronie elektrowni.
Co więcej, jego analizy wykazały, że negatywne skutki były bardziej dotkliwe w hrabstwach o wyższym poziomie ubóstwa, niższym odsetku osób objętych ubezpieczeniem zdrowotnym oraz niższym poziomie edukacji.
„To wskazuje, że społeczności znajdujące się w gorszej sytuacji ekonomicznej i społecznej poniosły jeszcze większe konsekwencje zanieczyszczenia powietrza z elektrowni podczas pandemii” – podkreśla Tanaka.
Takie nierówności oznaczają, że osoby mieszkające w tych regionach były bardziej narażone na choroby przewlekłe oraz miały ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej w przypadku zakażenia COVID-19.
Wiele badań dotyczących wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie napotykało trudności w oddzieleniu skutków zanieczyszczeń od innych potencjalnych czynników zakłócających. Jednak metoda Tanaki, polegająca na analizie schematów wiatrowych, pozwoliła na bardziej precyzyjne wyodrębnienie wpływu samego zanieczyszczenia powietrza.
„Ta metoda umożliwiła mi dokładniejsze określenie wpływu długoterminowej ekspozycji na zanieczyszczenia” – mówi Tanaka.
Dzięki udowodnieniu skuteczności metody izolowania wpływu długoterminowej ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza, badanie Tanaki otwiera drogę do dalszych analiz dotyczących innych skutków zdrowotnych.
„COVID-19 to specyficzna jednostka chorobowa, ale spodziewam się kolejnych badań dotyczących wpływu długoterminowego narażenia na zanieczyszczenia powietrza na inne problemy zdrowotne” – zauważa badacz.
Prace takie jak Tanaki potwierdzają, że wysoka cena zdrowotna związana z wykorzystaniem paliw kopalnych powinna pozostać kluczowym elementem dyskusji na temat polityki publicznej.
„Bardzo istotne będzie ustalenie, które elektrownie mają największy wpływ na zdrowie publiczne i które powinny zostać zamknięte” – podsumowuje Tanaka. „Te rozmowy powinny być kontynuowane.”
Źródło: University of Connecticut, Jessica McBride
DOI 10.1016/j.jeem.2024.103072